Wczytuję dane...

Gorzka czekolada - lekarstwem na wszystko

Ziarno kakaowca

Ziarno kakaowca zawiera ponad 52% tłuszczu, 20% białka oraz 10% skrobi. Do tego witaminy A i E z grupy B oraz chrom, wapń,

cynk, żelazo, fosfor, mangan, miedź.

Aż 10% ziaren kakao stanowią przeciwutleniacze spowalniające proces starzenia, służące organizmowi jako budulec nowych zdrowych komórek.

Zawartość przeciwutleniacz jest:

  • 2 x większa niż w czerwonym winie
  • 3 x większa niż w zielonej herbacie

Dodatkowo spożywanie kakao:

  • obniża ryzyko wystąpienia cukrzycy o 35%
  • obniża ryzyko wystąpienia zawału serca o blisko 40%

  • obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu

Nic dziwnego, że dla np. Majów napój z kakaowca był niezwykle wartościowy, nieodłączny element uczt i ceremonii.

Ziarno kakaowca miało zaś wartość większą od złota.

Łacińska nazwa nadana przez Linneusza oznacza dosłownie napój bogów ( z gr. Theos- bóg oraz broma - napój, pokarm).

Zawarta w kakao teobromina ( 1,8% - 2,3 % w 100g), kofeina 0,2% w 100g oraz aminokwas tryptofan:  zwiększają

wydzielanie serotoniny czyli hormonu szczęścia, łagodzą stres i pobudzają mózg do szybszego działania. Poza tym teobromina

pozytywnie wpływa na pracę nerek.

Cenny tłuszcza kakaowy ( masło kakaowe)

Ziarno kakaowca po wyjęciu z owoców, trzyma się pod przykryciem około 4-5 dni w celach fermentacji.

Następnie suszy, poddaje procesowi prażenia i mielenia. W ten sposób otrzymuje się miazgę kakaową. Z niej w procesie tłoczenia

otrzymuje się masło kakaowe i suchy proszek służący do produkcji kakao. 

Najcenniejsze jest właśnie nieodtłuszczone kakao ( czyli z zawartością masła kakaowego) a nie to co dosypujemy sobie do mleka i potocznie nazywamy "kakao".

Tłuszcz kakaowy ( masło kakaowe) wykazuje wysoką biozgodność ze skórą człowieka. Nie powoduje podrażnień, stanowi cenny składnik kosmetyków i jest wykorzystywany jako surowiec farmaceutyczny. Dlatego tak mało jest go w tanich wyrobach czekoladowych (jest zbyt drogi).

Prawidłowa czekolada powinna zawierać nie mniej niż 50 % tłuszczu kakaowego.  mając zatem ochotę na czekoladę powinniśmy wybrać tą o zawartości nie mniejszej niż 50 % miazgi kakaowej. Najlepiej też, żeby nie miała dodatku cukru ( cukier to złodziej wapnia) lub była posłodzona erytrytolem lub innym naturalnym poliolem. 

Boski napój na bazie czekolady 

Najlepszą przyswajalność ma kakao spożywane z formie napoju. Wszystkie zawarte w nim cenne substancje są wówczas łatwo przyswajalne.

Proponuję zatem porzucić wszystkie proszki kakaowe, które są pozbawione masła kakaowego i najnormalniej w świecie

rozpuścić sobie kilka kostek gorzkiej czekolady w mleku i na małym ogniu podgotować.

Dosłodzić wg. uznania, najlepiej erytrytolem (jak pamiętacie z poprzedniego wpisu - erytrytol jest najlepszy bo nie powoduje wzdęć).

Takie kakao pijemy w naszej rodzinie już od jakiegoś czasu i fenomenalnie sprawdza się po treningach, w okresie osłabienia, przeziębienia czy nawet ZAMIAST KAWY! 

Dotlenia, relaksuje, odpręża. Nic tak dobrze nie działa na serce. Sprawdzone u naszych babć! Należy tylko pamiętać, aby mleko z kawałkami czekolady mieszać i gotować na małym ogniu. Wówczas tłuszcz kakaowy dobrze rozpuści się z mlekiem.

Nawet osoby z nietolerancją laktozy, dobrze przyswajają taki napój. Również sprawdzone w rodzinie!